Kordziki z olx

[Bati]

Czy na podstawie tych fotek da się napisać coś sensownego na temat tychże artefaktów, bom laik I mam trochę mieszane odczucia.
[/b]https://m.olx.pl/d/oferta/kordziki-kolekcja-ii-wojna-swiatowa-unikaty-rrrr-CID767-IDRJcih.html

[BrunoWelt]

Dołączam się do pytania

[toyotomi]

Czołem Waszmościom.

Broń biała III Rzeszy - tym bardziej nagrodowa - nie leży w kręgu moich zainteresowań.
Jednocześnie - do wszelakich ofert typu - "super rare", koniecznym jest ostrożne podchodzenie.

Czy na podstawie tych fotek da się napisać coś sensownego na temat tychże artefaktów,

Nie do końca - jak to mówią - "na dwoje babka wróżyła".
Posprawdzałem, na ile można z fotografii - nabicia producenckie, które wyglądają na dobre.
Poza jednym - na nabiciu Eickhorna (logo z lat 1935-1941) - używanym najczęściej dla formacji SS.
Brakuje słowa - ORYGINAL - trawionego powyżej "wiewióra"

1.eickhorn.JPG

Co do dekoracji i wszelakich ozdobników na tych kordach, to jestem za cienki w tym temacie.
Tutaj potrzebny specjalista od tej broni.

pzdr.
stani

[Bati]

Dziękuję Staszku za słowa wyjaśnienia. To trochę rozjaśnia temat przynajmniej w sprawie logo, a co za tym idzie oryginalności przedmiotu.

[fjr2]

W kordzikach przejściowych tzw. transitionalach zarówno dla SS i SA logo Eickhorna 35-41 nie zawsze występowało ze słowem ORIGINAL.Co więcej ,w 39 dla SS występowało logo Eickhorna z RZM u góry i gołym,delikatnie zmodyfikowanym wiewiórem pod spodem.Bez słów ORIGINAL,Eickhorn Solingen i nawet bez miecza w łapkach.Obie formy z ORIGINAL i bez są więc poprawne.Jako ciekawostka to np. kordziki SS w logach nie zawsze miały to magiczne SS np. RZM 7/8 Eduard Gembruch i nie zawsze SS było w formie runów a zwykłych dużych liter np.RZM1196/38 SS (prawdopodobnie Edward Wüsthof Dreizackwerk bo do niedawna był unknow)Ale to już inny temat.
Wracając do kordzików z OLX,takie okazy występowały ale reszta to już kwestia przekonania i wiary.....
Logo Eickhorna z tego kordzika NSKK jest poprawne i nie jest wyznacznikiem oryginalności lub nie.Wszystkie loga są poprawne i wyglądają na oryginalne i na oryginalnych głowniach.
Cokolwiek można by ocenić jedynie mając to w rękach czyli :
1.Co jest łatwe do rozpoznania,czy loga,motta,dedykacje są bite/trawione czy palone laserem.
2. Czy loga a szczególnie motta ,są prawidłowe po kątem kroju dla danego producenta
3.Sprawdzenie oznaczeń na trzpieniu głowni o ile są i czy są poprawne względem producenta.
4.Sprawdzenie oznaczeń producenta wewnątrz jelcy i j/w
5.Ocena sposobu wykonania całości ornamentów ,czyli czy wykonanie technikami z epoki itp.
6.Ocena materiałowa,czyli z czego są wykonane jelce,okucia ,śruby itd. i czy jest to prawidłowa konfiguracja
6.Przejrzeć dokumenty względem wszelkiej numeracji personalnej .
7. Dużo innych obszarów do zbadania
Aby to ocenić troszkę trzeba by się nagimnastykować ale trzeba mieć to "na stole"
Są dwa stopnie trudności,zakładając że to lipa, to jeżeli robiona przez kogoś mającego pojęcie o kordzikach ,budowie,specyfikacjach trochę by to potrwało,jeżeli zaś zlecone na tzw.pałę z pierwszym lepszym kordzikiem jakiemuś grawerowi itp. by zrobił z niego rare było by w miarę szybciej.
Kordziki niemieckie to moja pasja od ...dziesiąt lat,wszystkiego nie pamiętam już z głowy,przewinęło mi się ich naprawdę duużo ale nigdy nawet nie trzymałem takiej nagrodówki z górnej półki w ręku,co najwyżej spersonizowane lub nagrodówki mniejszego kalibru a tu aż cztery takie rare...musiałaby być naprawdę wybitna kolekcja...
Jakieś pare lat wstecz ,co mnie zdziwiło był wysyp takich na All a to są naprawdę rzadkie rzeczy i zaj....scie drogie więc albo zmarło się jakiemuś kolekcjonerowi albo ktoś,gdzieś np.Czechy rozpoczął produkcję i inwestując szmal w oprawę grawerską itp. podnosi wartość ze zwykłego dawcy za 2tysie na 20 tysi.Możliwości jest mnóstwo a ocenić to z tych zdjęć to jedynie jasnowidz bo teoretycznie na pierwszy rzut oka nie ma tam jakiegoś kardynalnego błędu który by je od razu eliminował.Zastanawia to że względem zachowania reszty to głownie mocno dojechane bo teoretycznie powinny być adekwatnie zachowane wręcz do tego stopnia że powinien być widoczny tzw.szlif fabryczny.Na Eickhornie coś tam widać w ten deseń ale to nie to
Pozdrawiam

[toyotomi]

Czołem.

Kordziki niemieckie to moja pasja od ...dziesiąt lat,

I wszystko jasne. Kopiaste podziękowania za wpis i wytłumaczenie możliwości wystąpienia "wiewióra".
(osobiście - zbyt mało miałem do czynienia z tymi kordzikami)

pzdr.
stani.

[Bati]

Dołączam się do podziękowań za merytoryczny komentarz.